Dzieci są twórcami zabawnych powiedzonek,
a ich skojarzenia są często nieprzewidywalne dla nas dorosłych… 
A może to my – dorośli – gdzieś „po drodze” zagubiliśmy naszą spontaniczność, radość
i prostotę odbioru rzeczywistości??? 
Zapraszamy do wesołej lektury dziecięcych wypowiedzi, które postaramy się na bieżąco aktualizować… 
ZACHĘCAMY DO DZIELENIA SIĘ Z NAMI POWIEDZONKAMI WASZYCH POCIECH… 
Siostra wchodzi do przedszkola a tam ktoś przeraźliwie płacze: „Do mamy! Do mamy!” Siostra próbuje uspokoić zapłakanego malucha: “Posłuchaj, twoja mama poszła do pracy i zaraz wróci a tutaj ja będę twoją mamą.” A na to bawiący się w pobliżu Stefan (lat 4) –“Nie, ty nie możesz być mamą, bo ty się nie spieszysz!”
![]()
Rozmowa dwóch koleżanek przy stoliku podczas rysowania: Matylda (lat 4): “Moja mama krzyczała na tatę.”
Anastazja (lat 4): “W każdej rodzinie ktoś krzyczy.”
Matylda:„Ale ona krzyczała kiedyś na mnie. Ja nie wiem, o co jej chodzi.”
![]()
Rano przy przyjściu do żłobka Piotruś (lat 2) mocno przeżyty opowiada: „Siostro a Mama ukradła tacie BMW”.
![]()
W trakcie prowadzenia przesiewowych badań logopedycznych Pani Natalia logopedka przedstawiła Adamowi (lat 3) kartę z namalowanymi butami i pyta „Jak myślisz, co to jest?” Na co Adaś odpowiedział „to sandały Siostry Łucji”.
![]()
Na podwieczorek były pokrojone marchewki, których dzieci nie bardzo chciały jeść, więc Siostra wzięła te marchewki na biurko. W tym czasie Ignacy (lat 2) podchodzi do Siostry i pyta: Siostro a po co ci te marchewki? Siostra na to: Dzieci nie chciały jeść, więc siostra pewnie będzie musiała je zjeść za dzieci. Ignacy stanął za biurkiem i mówi do Siostry: „Wy tylko jecie, jecie i tyjecie, ty tyjaku jeden.”
![]()
Podczas wycieczki Ignacy (lat 3), opowiada Siostrze o swoich rodzicach: „Proszę Siostry wczoraj w nocy rodzice oglądali „Piratów z Karaibów” a nam zabronili, więc razem z bratem zakradliśmy się do drzwi i patrzyliśmy przez dziurkę na ten film.
![]()
Dwóch chłopców bawi się w restaurację i podczas zabawy na prośbę o jajecznicę Olek (lat 3) pyta kolegi, który zamówił danie: A pieniądze masz?

