I Lectio:
Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam się przemienił wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe, tak jak żaden na ziemi folusznik wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!» I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy „powstać z martwych”.
(Mk 9, 2-10)
II Meditatio:
Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”
Nasza codzienna góra przemienienia – modlitwa. To na tej górze dokonuje się cud naszej, życiowej przemiany. To tam, na górze modlitwy nabierają nowego blasku, nowej jakości nie tyle nasze szaty, co słowa, myśli, czyny, nasze serce. To tam uczymy się tego niezwykłego dialogu z Panem Bogiem, uczymy się nie tylko do Niego mówić, ale też uważnie Go słuchać i nabieramy sił, aby to wypełnić, co nam przekaże. Uczymy się też rozmawiać z bohaterami Starego i Nowego Przymierza, rozmawiać, prosić o ich wstawiennictwo, naśladować ich życie a wszystko po to, aby później mądrzej rozmawiać z tymi, z którymi dzielimy naszą codzienność. Tam, na górze modlitwy nie zawsze jest miło i przyjemnie. Wielokrotnie to miejsce naszych duchowych zmagań, to walka z pokusą, aby na tę górę się nie wspinać czyli przestać się modlić, zerwać żywy kontakt z Panem Bogiem a to grozi tym, że nasza przemiana będzie miała tylko ludzki wymiar i zakończy się ostatecznie życiową porażką i rozczarowaniem. W cudzie przemiany serca, życia potrzebujemy Bożej łaski, Bożej mocy. Na górze modlitwy umieramy dla tego co grzeszne, aby dokonywało się w nas zmartwychwstanie ku temu co Boże, święte, dobre.
Czy jestem obecny codziennie na górze mojej przemiany, górze modlitwy? Czy nie unikam tej góry? Czy pogłębia się jakość mojej modlitwy? Czy pomagam tym, którzy przeżywają kryzys modlitwy?
Pomodlę się o pokój na świecie i w ludzkich sercach, o łaskę skutecznej przemiany ludzkich serc w mocy Bożej łaski, o owocne przeżycie trwającego czasu Wielkiego Postu.
III Oratio:
Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
W dziedzińcach Pańskiego domu,
pośrodku ciebie, Jeruzalem…
(Ps 116, 18-19)
IV Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
O Panie, jestem Twoim sługą
*********
Bezpłatny cotygodniowy tekst medytacji – zapraszamy na: www.medytacja.pl
*********
opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS duszpasterz Centrum Formacji Duchowej, |