Medytacja tygodnia

Medytacja tygodnia

XXIV Niedziela Zwykła, rok B

15 września 2024 r.

I  Lectio: 
Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.

I zaczął ich pouczać, że Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć, że będzie odrzucony przez starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; że będzie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie. A mówił zupełnie otwarcie te słowa. 

(Mk 8, 31-32)

II  Meditatio: 
Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”

Każda droga do prawdziwego sukcesu, do zwycięstwa wymaga wysiłku, trudu, poświecenia, ofiary. Także droga Jezusa, Syna Bożego do „sukcesu” zmartwychwstania nie omijała żadnych przeciwności. Sam Pan pouczając swych uczniów nie mówi, że Syn Człowieczy „powinien wiele wycierpieć”, ale mówi, że „musi wiele wycierpieć”.

Czy nie jestem zdziwiony, kiedy na swojej drodze z Panem spotykam przeciwności, dopada mnie cierpienie, czy odrzuca mnie grono ludzi ważnych, grono współczesnych mi autorytetów? Czy w takich sytuacjach nie mam pretensji, żalu do Pana? Na ile jestem gotowy, gdyby była taka konieczność, oddać życie za Jezusa? Czy nie zapominam, szczególnie w trudnych chwilach, że wierna droga za Jezusem, kończy się zmartwychwstaniem?

W każdej epoce i czasie cenimy sobie ludzi, których słowa pokrywają się z rzeczywistością, o której nas informują, którzy w komunikacji nie używają niedopowiedzeń, przemilczeń, niejasności. Pan Jezus nie ukrywał przed swymi uczniami, co Go czeka i każdego, kto podąży Jego śladami, Jego drogą. Mówił o tym „zupełnie otwarcie”, nie ukrywał prawdy, nie rozcieńczał jej, nie polewał miodem czy czekoladą, aby złagodzić jej miejscami gorzki, bardzo gorzki smak.

Czy ja cenię sobie ludzi, którzy mówią do mnie zupełnie otwarcie, nawet wówczas, kiedy ich słowa są trudne i niełatwe do przyjęcia, a tym bardziej rzeczywistość, która za nimi się kryje, której mogę doświadczyć? Czy czasami nie szukam ludzi, którzy uładzonymi, krągłymi słowami budują moje pozorne poczucie bezpieczeństwa, spokoju, samozadowolenia? Czy sam wobec innych stosuję zasadę otwartości, przejrzystości, klarowności, jasności wypowiedzi? Czy nie próbuję się ukrywać za słowami uładzonymi, przyjemnymi, okrągłymi, ale za to mijającymi się z prawdą, w krzywym zwierciadle ukazującymi rzeczywistość?

Dalej będę prosił o dar pokoju dla świata, o opamiętanie dla agresorów, skuteczną pomoc dla poszkodowanych, dar życia wiecznego dla ofiar wszelkich konfliktów i wojen. Podziękuję Panu Bogu za ludzi, którzy nie ukrywają przede mną prawdy, ale o niej otwarcie mówią, ją ukazują, dają mi szansę, abym się z nią zmierzył.

III  Oratio: 
Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:

Pan jest łaskawy i sprawiedliwy,
 Bóg nasz jest miłosierny
 Pan strzeże ludzi prostego serca:
byłem w niedoli, a On mnie wybawił…

(Ps 116, 5-6)

IV  Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:

Miłuję Pana, albowiem usłyszał głos mego błagania


Bezpłatny cotygodniowy tekst medytacji – zapraszamy na:  www.medytacja.pl  
*********

  
ks. Rysiu SDSopracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS
duszpasterz Centrum Formacji Duchowej,
autor książek:

    
  
  

Pin It on Pinterest

Lectio DivinaMedytacja tygodnia