I Lectio:
Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym.
(Łk 2, 41-42)
II Meditatio:
Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”
Święto Paschy, centralna uroczystość żydowskiego roku liturgicznego. Rodzice Jezusa, Józef i Maryja, jak na pobożnych Żydów przystało pielgrzymowali, aby je celebrować w świętym mieście, w Jerozolimie, celebrować wraz z innymi rodakami, poczuć się wielką rodziną Izraela, Narodu Wybranego, wspólnie z innymi zanieść gorące modlitwy do Boga Jedynego.
Moje Święto Paschy, to co niedzielna Eucharystia, Msza św. Czy systematycznie w niej uczestniczę? Jakie jest w niej moje uczestnictwo, żywe, aktywne czy martwe, w roli widza, biernego obserwatora? Czy w każdą niedzielę chodzę do kościoła na Mszę św., czy tylko do kościoła? Jest to tylko mój zwyczaj świąteczny, niedzielny, czy także zwyczaj mojego serca, potrzeba mojego serca i mojej duszy?
Według Prawa wymagany wiek wynosił lat 13. Jezus udał się rok wcześniej, bo w oczach Rodziców został uznany za dojrzałego do przeżywania takich uroczystości, takich celebracji. To była bowiem nade wszystko pielgrzymka, a nie wycieczka. Celem była modlitwa, a nie zwiedzanie Jerozolimy, spotkanie na modlitwie a nie spotkanie towarzyskie. On był gotów.
Jakie to piękne, mądre, wychowawcze kiedy do kościoła, na Mszę św. udają się rodzice z dziećmi. Rodzice to przecież pierwsi i dlatego najważniejsi nauczyciele wiary, życia liturgicznego, modlitwy, tradycji. Jakże wiele w relacji dziecka do Boga mogą pomóc i też zepsuć. Czy ja (dla rodziców) pomagam, daje przykład, modlę się z dziećmi i za dzieci? Jestem tym, który prowadzi do Boga czy też tym, który tę drogę utrudnia, na niej przeszkadza? Czy jestem wdzięczny ( dla dzieci) wobec rodziców za ich pomoc w mojej drodze wiary? Czy jeżeli mi nie pomogli, czy wręcz na tej drodze przeszkadzali, czy im już przebaczyłem? Czy się za nich modlę? Sam jestem dla nich przykładem, gorliwego, religijnego życia?
W modlitwie polecę wszystkie rodziny, także moją, opiece Rodziny z Nazaretu, Świętej Rodziny, Jezusa, Maryi i Józefa. Pomodlę się za rodziny w stanie kryzysu, na krawędzi rozpadu o dar jedności, zgody, przełamania zaistniałych trudności. Dalej będę prosił o dar pokoju dla ludzkich serc, dla świata. O ile to możliwe zorganizuję rodzinne spotkanie w radości przy herbacie, kawie, dobrym cieście.
III Oratio:
Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
Małżonka twoja jak płodny szczep winny
we wnętrzu twojego domu
Synowie twoi jak sadzonki oliwki
dokoła twojego stołu…
(Ps 128, 3)
IV Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Błogosławiony, kto się boi Pana
Bezpłatny cotygodniowy tekst medytacji – zapraszamy na: www.medytacja.pl
*********
opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS duszpasterz Centrum Formacji Duchowej, autor książek: |