I Lectio:
Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeżeli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy w nim przebywać. Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich”.
(J 14, 23-24)
II Meditatio:
Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”
W życiu nie wystarczą słowa poparcia, deklaracje przynależności, zapewnienia o przyjaźni i pamięci. Za fasadą pięknych, okrągłych, górnolotnych słów może kryć się pustka i życiowa bierność. Tu są potrzebne konkretne czyny. Dotyczy to także relacji uczeń – Jezus, ja – Jezus.
Czy ja miłuję Jezusa? Czy w miłości nie ograniczam się do samych, może i pięknych, mądrych ale tylko słów, deklaracji, zapewnień? Czy potwierdzam moją miłość do Pana czynami, których inspiracją jest Jego nauka, Ewangelia? Czy zachowuję całą nauką Pana, a nie tylko wygodne dla mnie jej części czy fragmenty?
Czyny naznaczone dobrem i miłością są dla drugiego pozytywnym sygnałem o tym, że może bezpiecznie skierować w moją stronę, że zostanie przyjęty, zaakceptowany, ugoszczony, wysłuchany. Na ten sygnał z mojej strony czeka także sam Bóg. On jest zainteresowany pobytem w moim ser cu i życiu na stałe.
Czy o tym pamiętam? Czy moje życie, serce jest otwarte dla Pana Boga? Czy może On tam zawsze „trafić” po śladach moich dobrych czynów, inspirowanych Ewangelią? Czy chcę, aby On „trafił” do mnie, aby Ojciec i Syn we mnie przebywali? A może boję się, że będzie wówczas w moim życiu, sercu za ciasno i lepiej, aby Pan pozostał u siebie, w niebie? Ja będę w razie konieczności, ostateczności, sytuacji podbramkowych Go zapraszał, wzywał, prosił, wołał o pomoc i wsparcie. Po za tym wolę mieć moje życie i serce tylko dla siebie. Czy zdaję sobie sprawę, że brak w moim życiu czynów inspirowanych Ewangelią, może być dla Pana Boga bolesnym sygnałem braku w moim sercu miłości wobec Niego, zainteresowaniem Jego Osobą? Czy nie usiłuję zniechęcić Pana Boga do siebie?
Pomodlę się o dar miłości potwierdzonej nie tylko słowami, ale i czynami, o pokój dla świata, ludzkich serc.
III Oratio:
Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi,
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Aby na ziemi znano Jego drogę,
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów…
(Ps 67, 2-3)
IV Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże
*********
Bezpłatny cotygodniowy tekst medytacji – zapraszamy na: www.medytacja.pl
*********
![]() | opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS duszpasterz Centrum Formacji Duchowej, autor książek: |