I Lectio:
Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka jak potrzask.
(Łk 21, 34-35)
II Meditatio:
Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”
Serce, dla ludzi Biblii, to miejsce centralne w człowieku, najważniejsze, kluczowe. Z tego powodu miejsce szczególnie wystawione na to co dobre, szlachetne, piękne ale też i na to co złe, niedobre, brzydkie, grzeszne. Miejsce, które należy chronić, chronić szczególnie, aby to co dobre a nie złe, opanowało centrum naszego życia.
Czy uważam na siebie? Czy troszczę się o siebie? Czy dbam o moje serce, moje wnętrze, o wymiar cielesny i duchowy swego życia? Czy z moimi problemami sercowymi odwiedzam nie tylko kardiologa, ale i Pana Jezusa? Czy odwiedzam Go regularnie? Czy z wizytą u Jezusa nie czekam, aż pojawi się realne zagrożenie lub stan poważnej duchowej choroby mego serca a więc i życia? Czy stosuję „duchową profilaktykę” wobec mojego serca np. codzienny rachunek sumienia, regularną spowiedź, codzienną modlitwę?
Takie jest życie, trzeba jeść i pić. Codzienność zaś każdego dnia niesie nam wiele spraw, problemów, kłopotów, trosk itp. To nie zwalnia jednak człowieka z wysiłku, aby obronić swe serce przed ich nieuporządkowanym przeżywaniem, co może doprowadzić do duchowego bałaganu, zamętu. Brak kontroli serca może jedzenie zamienić w obżarstwo, picie w pijaństwo, a doczesność ze swymi troskami przesłonić wieczność i dzień przyjścia Pana i niejako zamknąć nas w więzieniu doczesności.
Czy moja doczesność mnie zniewala, ogranicza, zamyka, czy rozwija, otwiera na ponadczasowe, wieczne wymiary życia? Jem, piję, aby żyć coraz piękniej i mądrze żyć? Czy żyję, aby jeść i pić? Jak przeżywam każdy dzień? Czy staram się to czynić tak, jakby miał być to „ten dzień”, dzień ostatecznego spotkania z Panem?
Poproszę o łaskę owocnego przeżycia czasu adwentu i dobrego przygotowania się do radości Świąt Bożego Narodzenia czyli narodzin Zbawiciela a nie czarodzieja. Poproszę o to także dla moich najbliższych. Dalej będę się modlił o pokój dla świata i ludzkich serc.
III Oratio:
Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
Dobry jest Pan i prawy,
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze,
pokornym uczy dróg swoich…
(Ps 25, 8-9)
IV Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę
Bezpłatny cotygodniowy tekst medytacji – zapraszamy na: www.medytacja.pl
*********
opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS duszpasterz Centrum Formacji Duchowej, autor książek: | |