I Lectio:
Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie oraz siedzących za stołami bankierów. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powyrzucał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: „Weźcie to stąd, nie róbcie z domu Ojca mego targowiska. Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: „Gorliwość o dom Twój pożera mnie”.
(J 2,13-17)
II Meditatio:
Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”
Świątynia, serce Jerozolimy, duma Izraela. Miejsce gdzie Pan spotykał się ze Swoim ludem. Miejsce święte. Miejsce modlitwy, ofiar i nauczania. Jezus przyszedł, aby spotkać się ze Swoim Ojcem, aby się pomodlić, uczestniczyć w liturgii. To co w niej napotkał, ujrzał i usłyszał, przynajmniej w jednej z jej części, zmusiło Go do twardej i zdecydowanej interwencji. Jezus jej dokonał ku zaskoczeniu wielu.
Wiem, że jestem duchową świątynią Pana. Czy w mojej świątyni Pan odbiera należną cześć? Czy może On czuć się w niej jak u „siebie”? Czy nie „zagraciłem” jej jakimiś rzeczami, sprawami, relacjami, które podważają jej godność, świętość? Czy nie powinienem jej jak najszybciej posprzątać i oszczędzić Panu rozczarowania. Nie prowokować Go do gniewu? Czy czasami nie odpowiada mi status świątyni na wpół pogańskiej, bezbożnej?
Targ to ogromny tłum kupujących i sprzedających. To niezliczone ilości towaru. To wielki harmider rywalizujących ze sobą dźwięków, słów, gestów. W takich warunkach trudno o skupienie, o ciszę i powagę potrzebną modlitwie czy liturgii, trudno godnie spotkać się z Panem Bogiem.
Czy ja dbam o odpowiednią atmosferę moich spotkań z Panem Bogiem? Jak wygląda moje skupienie? Czy dbam o milczenie i ciszę? Czy moja modlitwa nie musi „rywalizować” z jej niesprzyjającymi czy wręcz wrogimi dźwiękami? Czy tak naprawdę ja chcę, aby Pan mnie usłyszał? A może pragnę ukryć moją duchową przeciętność, letniość? Czy pamiętam, że czas Wielkiego Postu to doskonała okazja, aby powrócić do pierwotnej gorliwości o sprawy Pana, te zewnętrzne i te wewnętrzne?
Pomodlę się o owocne przeżycie trwającego czasu Wielkiego Postu dla całego Kościoła świętego. Dalej będę błagał o pokój na całym świecie, o opamiętanie dla agresorów, o szacunek i troskę o świątynię, w której spotykam się z Panem Bogiem, o to, abym pamiętał, że sam jestem świątynią Bożą, Bożą budowlą.
III Oratio:
Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
Świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce,
Jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy…
(Ps 19, 8-9)
IV Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne
*********
Bezpłatny cotygodniowy tekst medytacji – zapraszamy na: www.medytacja.pl
*********
opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS duszpasterz Centrum Formacji Duchowej, autor książek: |