Propozycja kontemplacji ewangelicznej według „lectio divina”
XXII Niedziela Zwykła, rok C
28 sierpnia 2022 r.
I. Lectio: Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
Do tego zaś, który Go zaprosił, rzekł: „Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych”.(Łk 14, 12-14)
II. Meditatio: Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”. Dobrze przygotowany, smaczny, ładnie, gustownie podany posiłek w gronie najbliższych, przyjaciół, zaproszonych gości, to sama przyjemność i nie tylko kulinarna, dla podniebienia czy żołądka, ale i towarzyska, międzyludzka, dla duszy i serca. To szansa, aby nie tylko dobrze, smacznie i zdrowo zjeść, ale też ze sobą pobyć, porozmawiać, sobą się nacieszyć. To szansa, aby odejść od stołu najedzonym, ale też i duchowo napełnionym, z nowymi siłami do pracy, ale i budowania dobrych relacji, naprawienia popsutych, nawiązania nowych.
Czy dbam o „poziom” spożywanych posiłków? Czy dbam, aby nie było to tylko „wydarzenie smakowe”, ale też sprzyjające pogłębieniu ludzkich relacji, umocnieniu ludzkich więzów? Co czynię, aby moje spotkania przy zastawionym stole były nie tylko spotkaniem z jedzeniem, ale w pierwszej kolejności z drugim człowiekiem? Czy dbam o jakoś moich spotkań przy eucharystycznym stole? Czy pamiętam, Kto mnie przy nim gości? Czy tylko spożywam Ciało Pańskie, czy też jednoczę się z Panem? Przyjmuję Go do mojego żołądka czy serca? Czy dzięki temu „smaczniejsze” i bardziej „strawne” staje się moje życie dla innych? Czy staram się, zachęcony przez Pana Jezusa, aby miejsce w moim sercu i przy moim stole znalazło się też dla tych, którzy nie figurują na mojej rodzinnej, przyjacielskiej, czy towarzyskiej liście. Czy wspomagam ubogich, potrzebujących? Czynię to na stałe, czy okazyjnie, bardzo okazyjnie, sporadycznie? Czy brak wdzięczności z ich strony nie zniechęca mnie do hojności serca, dobroczynności? Czy jestem świadom, że mój każdy gest, czyn dobroci rodzi wdzięczność nieba i nagroda mnie nie minie?
Pomodlę się w intencji ubogich i złożę do puszki datek na zaspokojenie ich podstawowych potrzeb. Może zaproszę kogoś na obiad, kolację, kogoś, kto będzie tym mile zaskoczony. Pomodlę się o pokój w ludzkich sercach, o ustanie wszelkich wojen. O szczęśliwy powrót z wakacji, urlopów dla odpoczywających, szczególnie dzieci.
III Oratio: Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
Ojcem sierot i wdów opiekunem
jest Bóg w swym świętym mieszkaniu.
Bóg dom gotuje dla opuszczonych,
jeńców prowadzi ku lepszemu życiu…
(Ps 68, 6-7)
IV Contemplatio: Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Ty, dobry Boże, biednego ochraniasz
*********
Bezpłatny cotygodniowy tekst medytacji – zapraszamy na: www.medytacja.pl
*********
opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS duszpasterz Centrum Formacji Duchowej, |