XXI Niedziela Zwykła, rok B
25 sierpnia 2024 r.
I Lectio:
Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
Rzekł więc Jezus do Dwunastu: „Czyż i wy chcecie odejść?”. Odpowiedział Mu Szymon Piotr: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga”.
(J 6, 68-69)
II Meditatio:
Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”
Panie, nie tylko chcemy, ale i odchodzimy, uciekamy, opuszczamy, zostawiamy Cię samego, na przysłowiowym lodzie. Wydaje się, że bez Ciebie i Twojej Ewangelii będzie nam się żyło łatwiej, lepiej, swobodniej, przyjemniej, na luzie itd. Raz odchodzimy na kilka chwil, innym razem na dłużej, aby prawie w 100% „szlakiem synów i córek marnotrawnych”, powrócić. Wielu z nas to „recydywiści”, którzy kosztowali smaku życia na różnych lądach, w różnych miejscach, w różnych konfiguracjach, aby ostatecznie stwierdzić, że to, co Ty proponujesz jest najlepsze, jedyne, wyjątkowe i niepowtarzalne.
Często odchodząc, poddawaliśmy się pod władanie przeróżnej maści guru, duchowym mistrzów, tych co wiedzą najlepiej, którzy w rezultacie okazywali się zwykłymi szarlatanami, duchowymi oszustami, mistrzami manipulacji. To oni sprytnie manipulując obietnicami innego, lepszego życia, życia „od zaraz”, „już”, bez większego wysiłku, okradali nas z jednego z największych naszych darów, daru wolności. Z ich ust spijaliśmy jak miód słowa z pozoru piękne i mądre, pełne duchowego polotu i natchnienia, pod którymi sprytnie i z premedytacją, zakamuflowane, kryło się kłamstwo, życiowe oszustwo. Niejednokrotnie potrzeba było sporej ilości czasu, abyśmy na nowo odkryli, przekonali się, że to „Ty masz słowa życia wiecznego” i nikt inny.
A po powrocie z mozołem, w trudzie modlitwy, rozczytywania się w Słowie, łapaniu na nowo rytmu religijnych praktyk, poznawaliśmy Ciebie, aby jeszcze mocniej uwierzyć, żeś Świętym Boga i aby wyznać: „Panie, do kogóż pójdziemy”, choć „atrakcyjnych” propozycji, ofert ciągle nam nie brakuje, ciągle jesteśmy namawiani do życia bez Boga, a nawet wbrew Panu Bogu. Mając jednak już solennie dość życiowego błądzenia, to z Tobą pragniemy wędrować do Domu Ojca, bo przecież tylko Ty znasz właściwą drogę.
Pomodlę się za odpoczywających, pielgrzymujących, ciężko pracujących, przygotowujących się do nowego roku szkolnego. Będę prosił o dar pokoju dla świata, szczególnie dla miejsc dotkniętych tragedią wojny, przemocy, agresji. Za tych, którzy odeszli od Pana, aby się opamiętali i pojęli drogę powrotu.
III Oratio:
Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
Pan słyszy wołających o pomoc
i ratuje ich od wszelkiej udręki.
Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu,
ocala upadłych na duchu…
(Ps 34, 18-19)
IV Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy
opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS duszpasterz Centrum Formacji Duchowej, autor książek: | |
Poznaj lepiej praktykę kontemplacji ewangelicznej według Lectio Divina
Pole cane pozycje pomocne w praktyce modlitwy Słowem Bożym