I Lectio:
Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
„Bracia: Jako wybrańcy Boży, święci i umiłowani, obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy. Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości(…). Słowo Chrystusa niech w was przebywa z całym swym bogactwem…”
(Kol 3,12-14.16)
II Meditatio:
Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”
Święty Paweł pragnie zaoszczędzić dylematów związanych z ubiorem mieszkańcom Kolosów i nam. Oczywiście chodzi mu o „strój” i to codzienny, a nie wyjściowy, naszej duszy, naszego wnętrza. Wśród wymienionych przez niego „duchowych strojów” króluje oczywiście szata miłości. To ona sprawia, że nasz duchowy i nie tylko, wygląd zbliża się do doskonałości, jesteśmy na wzór i podobieństwo Pana.
Czy w mojej „duchowej szafie” jest takie bogactwo ubiorów, które wymienia św. Paweł? Czy znajdzie się tam cierpliwość, cichość, pokora, miłosierdzie? A może ja dbam tylko o stroje zewnętrzne, te duchowe są dla mnie mało ważne? Być może lubię markowe ciuchy, choć są drogie. Czy lubię także i te, które firmuje sam Pan, a które odnajdę w Bożym słowie, w których moja dusza czuje się najlepiej, bo one najpełniej eksponują jej piękno? Dla obleczenia ciała mogę kupować ciuchy na bazarze. W przypadku duszy zaopatrzenie tylko u Jezusa. On dla duszy ma tylko markowe „ciuchy”, żadnych podróbek.
Paweł pragnie też dla swych adresatów i dla nas bogactwa, duchowego bogactwa. Zapewnia je słowo Boże. Oczywiście pod warunkiem, że zostanie nie tylko przeczytane, ale i przyjęte sercem, przemodlone, wewnętrznie „przetrawione”. To ono uczy nas trudnej a zarazem pięknej sztuki walki ze złem, uczy wzajemnego przebaczenia, pojednania, doprowadzenia do zgody między zwaśnionymi stronami.
Czy czasami nie pociągają mnie bardziej wschodnie sztuki walki, a tym czasem te ewangeliczne są przeze mnie zaniedbywane, w tym sztuka przebaczania, pojednania, godzenia? Czy jestem coraz lepszy w przebaczaniu, znoszeniu drugich? Czy dbam, aby ta sztuka nie było obca innym członkom mojej rodziny, wspólnoty zakonnej, wspólnoty do której przynależę. Czy czuję w swoim sercu coraz większe bogactwo Bożego słowa, o nie zabiegam?
Uczynię coś dla mojej rodziny: wspólny uroczysty obiad, spacer, kino, lody, dawno odkładana rozmowa, o tym, co nas boli i o tym, co nas cieszy. Jeżeli jest daleko, to się za nią pomodlę i za wszystkie rodziny. Jeżeli jej nie mam, to pomodlę się za Wielką Rodzinę Bożą, za Kościół św.
III Oratio:
Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
Błogosławiony każdy, kto się boi Pana,
kto chodzi Jego drogami.
Bo z pracy rąk swoich będziesz pożywał,
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie…
(Ps 128,1-2)
IV Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Błogosławiony, kto się boi Pana
*********
Bezpłatny cotygodniowy tekst medytacji – zapraszamy na: www.medytacja.pl
*********
opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS duszpasterz Centrum Formacji Duchowej, autor książek: |