I Lectio:
Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty. Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.(Mt 5, 13-16)
II Meditatio:
Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”
Denerwujemy się kiedy zamówiona przez nas i nam podana potrawa nie ma smaku. Martwimy się, kiedy posiadane przez nas produkty ulegają zepsuciu i trzeba je usunąć, wyrzucając na śmietnik. Jakże często brak smaku i psucie się dotyczy naszego życia, życia świata, w którym ono się dokonuje. Potrzebujemy więc soli Bożej łaski, aby nadawała naszemu życiu smak i chroniła je przed zepsuciem. Potrzebujemy abyśmy sami dla świata, środowiska, w którym żyjemy byli solą, dając dobry smak, zabezpieczając przed zepsuciem.
Uciążliwe są braki w dostawach prądu. Przestaje działać wiele urządzeń, w tym żarówki, które dają nam światło, tak potrzebne, kiedy na zewnątrz zalegają ciemności nocy. Ratujemy się wówczas światłem świecy czy latarki. Nie mniej uciążliwy jest a może bardziej brak Bożego światła. W efekcie jego braku człowiek jest narażony na życiowe pogubienie się, na życie w ciemnościach grzechu. Korzystając z dobrodziejstw Bożego światła, przezwyciężając pokusę chowania go pod „korcem”, lenistwa czy zaniedbania, mamy szansę to światło przekazywać innym, aby widzieli Bożą drogę i uniknęli pogubienia się, abyśmy razem dotarli do domu Ojca. Musimy tez pamiętać, że rachunki za brak Bożego światła często są bardzo nie tylko wielkie, ale i bolesne.
Czy ja „smakuję” Chrystusem? Czy dbam, aby tego smaku było jak najwięcej i był on wyrazisty, rozpoznawalny? Czy moje życie jest solą dla świata: mojej rodziny, rodziny zakonnej, parafii, środowiska nauki, pracy, odpoczynku? Czy tym miejscom i ludziom, których tam spotykam, daję Boży smak, pomagam obronić się przed moralnym, i nie tylko, zepsuciem? Czy moje życie, dobre czyny są światłem, które innym wskazuje drogę ku Panu Bogu, a Panu Bogu przysparza chwały? Czy tej chwały należnej Panu Bogu a wynikającej z mojego świadectwa, nie usiłuję zagarnąć, przywłaszczyć dla siebie? Czy będąc Bożym światłem dla innych, uważam, aby wskazywać drogę a nie oślepiać i tym samym poruszanie się po drodze utrudniać czy wręcz uniemożliwiać?
W gorącej i ufnej modlitwie będę prosił Pana o łaskę, bym był dla świata jak Boża sól, jak Boże światło. Dalej będę wołał o pokój na świecie, Ukrainie. Polecę Panu Bogu odpoczywając w ramach zimowych ferii.
III Oratio:
Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
Jego wierne serce lękać się nie będzie.
Rozdaje i obdarza ubogich;
jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze,
wywyższona z chwałą będzie jego potęga…
(Ps 112, 8-9)
IV Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Wschodzi w ciemnościach jak światło dla prawych
*********
Bezpłatny cotygodniowy tekst medytacji – zapraszamy na: www.medytacja.pl
*********
opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS duszpasterz Centrum Formacji Duchowej, autor książek |