I Lectio:
Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
On mu odpowiedział: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym umysłem” To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.
(Mt 22, 37-40)
II Meditatio:
Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”
Jakże nieraz trudno mi skutecznie, 24 godziny na dobę, moim sercem krew przetaczać, aby życie nie zagasło, aby energia dotarła do najdalszych komórek mojego jestestwa, a co dopiero miłość. Ty mówisz całym, na 100%, a ja chciałbym coś dla siebie zostawić, choćby mały okruszek, tylko 1%, taki skrawek ziemi niczyjej, o który ciągle z Tobą bym walczył, się zmagał, sobie próbował przywłaszczyć. Ku pamięci: Ty kochaj Całym.
Dusza jest Twoja. Ty ją stworzyłeś. Choć i ją ciągnie, aby sobie jakiś boczny ołtarz zbudować i to może nie jeden, jakiegoś bożka przyhołubić, lekko się jemu pokłonić, ogarek czy świeczkę zapalić. Choć nieśmiertelna jakże często i gęsto w śmiertelność po uszy umazana, tym co doczesne zachwycona, rozkoszy ziemskich spragniona, o wieczności zapominająca.
Z duszą i sercem rozumiem, ale rozum. Nie mógłbyś zostawić go dla mnie. O tylu rzeczach myślę codziennie. Gdy zapomnę o Tobie lub pomyślę w przelocie, nie gniewaj się. Gdy zachowuję się jak myślące zwierzę, a nie człowiek na Twoje podobieństwo stworzony, miej cierpliwość, wyrozumiałość, miłosierdzie. Rozumu mi nie odbieraj, ale go wspieraj i z myśliciela mędrcem pomóż mi się stawać każdego dnia coraz bardziej.
Wiele rzeczy umiem, ale tej ciągle się uczę: miłować siebie. Umiem nad sobą się użalać, siebie usprawiedliwiać, sobą się zachwycać, nawet w sobie się kochać jak narcyz i to do szaleństwa czy obłędu. Wiem, że na tej mojej niewiedzy on (a więc i Ty) najbardziej traci, mój bliźni. A to bez kija nie podchodź, a to nie mam czasu, nie teraz, a to poszukaj sobie kogoś innego do pomocy. Szuka i mija mój dom, moje serce i mnie. Mój dom zieje pustką, serce chłodem, a ja w pomnik pychy się zmieniam. Rozwal, odbuduj, napełnij, rozpal. Pomóż mi pamiętać, że kochać siebie a kochać się w sobie to ogromna różnica.
O dar miłości będę prosił, miłości, która ma swoje źródło w Bożym Sercu, o dar pokoju dla całego świata, Ukrainy, Ziemi Świętej.
III Oratio:
Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
Miłuję Cię, Panie,
Panie, mocy moja,
Panie, opoko moja i twierdzo,
mój Wybawicielu…
(Ps 18, 2-3)
IV Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Niech żyje Pan, niech będzie błogosławiona moja Opoka
*********
Bezpłatny cotygodniowy tekst medytacji – zapraszamy na: www.medytacja.pl
*********
opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS duszpasterz Centrum Formacji Duchowej, |